sobota, 22 września 2007

Wisła po 28 dniach... :]




Jedna Kasia....

Natalia :)

Druga Kasia...

...i ja


....prawie jak malowane :P

a tu znów Kasia zwana Kasiakiem :D

w większym gronie
strach zaczyna zaglądać mi w oczy..!!

ale innym ten strach nie chciał zajżeć w oczy :P

o proszę jaka odawżna :)


Kasia to prawie jak ja...trochę strachu jej zajżało.. :)



wogóle nie patrze w dół.. :P


...a tu prawie jak wspinaczka górska :-D




próbujemy złapać stopa...

.....ale coś kierowca nie chciał się zatrzymać

troszkę egipskiej ciemności





dziewczęta...

Kuzyneczki:)


z żoną mą :-D

Hmmm...




ewrybady :)

Brak komentarzy: